Woda smakowa wydaje się dobrą alternatywą dla dzieci, które nie przepadają za „zwykłą” wodą mineralną. Jest tylko jeden problem… to wcale nie jest woda! Pamiętajcie, że tzw. wody smakowe są w rzeczywistości słodzonymi NAPOJAMI niegazowanymi o smaku owocowym!
Słodki smak uzależnia, dlatego przyzwyczajone do niego dzieci (i nie tylko dzieci) zdecydowanie chętniej sięgają po słodzone napoje niż po zwykłą wodę. Czy zastanawialiście się kiedyś, ile cukru jest w wodzie smakowej? Oraz co tak naprawdę znajduje się w jej składzie?
Cukier lub syrop glukozowy-fruktozowy
Półlitrowa butelka smakowej wody może dostarczyć od 12 do nawet 26 g cukru! Zalecana dzienna dawka spożycia cukru dla dzieci to 12 g. Słodkie napoje dostarczają duże ilości pustych kalorii, przez co dziecko nie odczuwa później apetytu i nie chce jeść odpowiednich posiłków.
Nadmierne spożycie cukru sprzyja także rozwojowi próchnicy, nadwagi i cukrzycy.
Kwas cytrynowy (E330)
Reguluje kwasowość i wydłuża okres przydatności do spożycia. W dużych dawkach może zaburzać wchłanianie wapna i zakwaszać organizm, ale w dawce, w jakiej znajdziemy go w wodzie smakowej, jest nieszkodliwy.
Benzoesan sodu (E211)
Jego nadmierne spożycie zatrzymuje wodę w organizmie, powodując obrzęki. Utrudnia prawidłową pracę przewodu pokarmowego i trawiennego, bo podrażnia śluzówkę żołądka. Może powodować także objawy alergiczne. Niepokojący jest także fakt, że w połączeniu z witaminą C, benzoesan sodu tworzy silnie rakotwórczy benzen.
Smak truskawki, cytryny, jabłka, maliny….
Skąd się bierze owocowy smak? Nie z owoców. W „wodzie smakowej” znajdziemy bardzo małą ilość soku owocowego, w dodatku soku zagęszczonego, czyli dosładzanego cukrem i z regulatorami kwasowości. Co widzimy w składzie napoju? Np. sok truskawkowy z zagęszczonego soku (0,1%), aromat. Nie brzmi to już tak apetycznie, jak sugerowałaby piękna truskawka na etykiecie.
Woda, czy „woda”?
Zauważyliście, że na butelkach z napojami tego rodzaju nie pojawia się słowo WODA, choć wszystko sugeruje, że napój jest właśnie wodą i dlatego tak jest potocznie nazywany? Błękitna butelka, przezroczysta ciesz, opracowanie graficzne etykiety, miejsce na sklepowej półce tuż przy wodzie mineralnej…
Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Zdrowia z 2011 roku dotyczącego naturalnych wód mineralnych, wód źródlanych i wód stołowych, aby WODA mogła nazywać się WODĄ musi spełniać szereg wymogów. Sami producenci nie mogą używać na etykiecie nazwy „woda smakowa” ponieważ takie pojęcie nie istnieje w handlu. Jednak używana na etykiecie duża nazwa producenta, którego konsument zna z produkcji wody, powoduje, że podświadomie myślimy o tym napoju jako o wodzie. W rzeczywistości jest to jednak po prostu napój (najczęściej o smaku owocowym) na bazie naturalnej wody mineralnej/źródlanej.
Czy „wodę smakową” zabieramy na trening?
ZDECYDOWNIE NIE!
Takie napoje są przede wszystkim źródłem cukrów prostych. Poza tym często w procesie produkcji dodawane są substancje dodatkowe takie jak barwniki, aromaty, konserwanty. Należy pamiętać, że substancje dodatkowe są także potencjalnymi alergenami i dosyć często wywołują reakcje alergiczne. O wiele lepszą alternatywą będzie przygotowanie domowej wody smakowej z dodatkiem prawdziwych, świeżych, smacznych i soczystych owoców.
Jak przygotować domowe wody smakowe?
- Najpierw wybierz odpowiednie owoce i zioła, zależnie od smaku, który zamierzasz osiągnąć. Dokładnie je umyj.
- Następnie kroimy owoce w kostkę lub w plasterki i wrzucamy do dzbanka z litrem wody. Dodajemy zioła.
- Później wstaw do lodówki na 5 lub 6 godzin. To czas potrzebny, żeby woda nabrała smaku, koloru i zapachu.
- Gotowa do picia!
Ilość owoców i ziół zależy od intensywności smaku, zapachu i koloru, jakie chcesz osiągnąć. Na początek użyj jednej lub dwóch porcji. W razie potrzeby, możesz posłodzić miodem pszczelim.
Opracowanie na podstawie:
rodzice.pl
fitnesssport.pl
przepisy-dla-dzieci.pl
wodadlazdrowia.pl
czytamyetykiety.pl
krokdozdrowia.com